Jak zarabiać więcej z jednego lokalu gastronomicznego?

11/20/2022

Z jednej strony rosnące ceny energii, produktów, transportu i pracy. Z drugiej - cenowy sufit, osiągnięty już przez większość restauracji. Czas kryzysu to dla restauratorów test na kreatywność. Podpowiadamy, jak wycisnąć swój lokal jak cytrynę i zmaksymalizować zyski w czasach, gdy liczy się każda złotówka.

Imprezy okolicznościowe

Wspomniany sufit cenowy to taki, którego nasi goście nie są w stanie przebić, bo zwyczajnie - kwota, którą co miesiąc dostają na konto, z każdą wypłatą starcza na coraz mniej. Jak wiele wysiłków nie włożymy w promocję, menu i wystrój lokalu - po prostu nie zapłacą więcej za przyjemności, które wykraczają poza katalog najpilniejszych potrzeb. Na szczęście dla większości z nas nadal należy do nich świętowanie ważnych wydarzeń - urodzin, rocznic, komunii, chrzcin czy wesel. Wobec tych okazji gościom trudno przejść obojętnie - odmawiają więc sobie  wyjścia we dwoje czy ze znajomymi, na rzecz spotkań w szerszym gronie. To trend widoczny i powszechny w czasach kryzysu - warto więc sprawdzić czy Twój lokal jest gotowy na aranżację przestrzeni dla większych grup i przygotować menu specjalnie na ich potrzeby. 

Catering dla firm

Skoro mowa o większych grupach - być może dobrym pomysłem będzie pozostawienie klientów indywidualnych z dotychczasowym menu i przygotowanie zupełnie nowej oferty dla firm. W czasach pracy zdalnej biuro staje się miejscem, w którym coraz częściej odbywają się spotkania pracownicze - zwłaszcza w małych organizacjach i startupach. Pozwala to zarządzającym zmniejszyć koszty imprez zewnętrznych, ale też uatrakcyjnić przestrzeń w oczach pracowników i zachęcić do jej odwiedzania - coraz częstszą praktyką jest więc też na przykład zamawianie śniadań do biura w wybrany lub kilka dni w tygodniu. To kolejna okazja do optymalizacji pracy Twojego lokalu. Sprawdź najbliższe otoczenie, określ możliwości dostawy, przelicz swoje koszty, stwórz dedykowaną ofertę i wyślij bezpośrednio do firm w okolicy. 

Ograniczenie strat

Zastanawiałeś się kiedyś, ile spośród zamawianego jedzenia przeznaczasz na straty? Chodzi zarówno o produkty potrzebne na bieżące przygotowanie dań, jak i zrobione już na początku dnia desery, sałatki czy domowe napoje. Zarządzanie stratami to bardzo żmudny proces, wymagający świetnego policzenia dostaw i znajomości swojego zapotrzebowania - zbyt mała liczba składników może po prostu ograniczyć sprzedaż, pod koniec dnia lub tygodnia wyłączając z menu najpopularniejsze dania. Z drugiej strony, jeśli chcemy tego uniknąć - zawsze coś zostanie. Warto zapoznać się z działaniem takich aplikacji jak Foodsi czy Too Good Too Go, które ograniczają liczbę zmarnowanych porcji, oferując klientom zniżki w godzinach, w których Twój lokal powoli się już zamyka. 

Włączenie wirtualnych restauracji

Korzystając z dobrodziejstw nowych technologii pamiętaj, że oferują one coraz więcej - nawet stworzenie zupełnie nowego konceptu w już istniejącym lokalu, jako dodatek do podstawowej działalności. Jak to możliwe? Tak właśnie działają wirtualne restauracje, które tworzy Rebel Tang. Wykorzystamy możliwości i czas przeciekający przez palce Twojej kuchni, dostarczając Ci przepisy na proste dania, które wydawać będziesz tylko w dostawie i tylko wtedy, gdy uruchomisz sprzedaż w aplikacji, według własnego uznania. Nasi partnerzy zarabiają w ten sposób nawet kilkanaście tysięcy złotych więcej miesięcznie, na czysto - tak jak ta restauracja z Wrocławia.

Nie czekaj! Uruchom dodatkowe źródła dochodu opisane w tym artykule i umów bezpłatną konsultację z naszym doradcą w Twoim regionie!

Gotowy na maksymalne wykorzystanie swojej kuchni?